Przez medytację i kontemplację do spokoju ducha
Pędzący
świat, coraz więcej obowiązków w pracy, stresujące życie, wieczne problemy i
umykająca gdzieś w tym wszystkim przyjemność. Wiele jest rzeczy, które
sprawiają, że człowiek staje się zagubiony, niepewny i nie odnajduje się w
nowoczesnym świecie, nie potrafiąc się do niego przystosować.
W takich
sytuacjach rozwiązaniem może być kontemplacja przyrody, muzyki, sztuki, a nawet
zwykłe czytanie książki.
Chodzi bowiem o to, aby wyciszyć mózg –
pozwolić mu odpocząć, skupić się na mniejszej (niż zazwyczaj) ilości rzeczy,
odsunąć na chwilę problemy i stres towarzyszące człowiekowi praktycznie przez
cały czas.
Pomocna jest więc medytacja, która ułatwia takie wyłączenie mózgu i
odcięcie go od zbyt dużej liczby niepotrzebnych bodźców. Najlepiej obie te
praktyki wykonywać w zamkniętym, ale przewiewnym pomieszczeniu, w którym nic
nam nie będzie przeszkadzało.
Można włączyć cichą i nastrojową muzykę.
Medytować należy wypoczętym, w przeciwnym razie bardzo szybko może się to
skończyć po prostu zapadnięciem w sen.
Komentarze
Prześlij komentarz